myśl to ból świadomości
przez odcienie nicości
ogień spala ciemną stronę dnia
w pustej akustyce samotności
budzi się mój prywatnie
odhodowany strach
że
kiedyś spojrzę w tył i
zniknę od niechcenia
a
w próżni zamknie się mój świat
gdzie ja to już nie będę ja
tylko proch zwęglonych marzeń
nad którym nie zapłacze
ani jedna bliska twarz
...to boli...
autor
white shrew
Dodano: 2005-05-19 15:10:18
Ten wiersz przeczytano 406 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.