Myśli...
Usiadłam na piaszczystym brzegu,
spoglądałam na fale...
Poczułam brak codziennego biegu,
do którego tak dążyłam wytrwale!
Wraz z wiatrem uleciały zmartwienia,
poczułam zapach prawdziwego życia...
Wędrówka własnego cienia,
wolność i nic do ukrycia!
Czysty szum pieścił moje zmysły,
woda podmywała kamienie...
Narastały nowe pomysły,
pojawiło się nowe pragnienie!
wierszyk napisany 2 dni przed ważnym wydarzeniem w mOim życiu... =)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.