Myśli tańczą, jak im tylko zanucisz
Liczę w łóżku
krople deszczu za oknem,
jakie to zwykłe
i nic nie znaczące.
Usta znów ładne
jak po Twoim dotyku,
ciało ogrzane
choć nagie i blade,
owinięte w pościel.
Zachrypniętym głosem,
jak tylko mi zagrasz...
W ciszy...
Bez Ciebie jest tak cicho,
wiesz jakie to uczucie ?
gdy otwieram oczy sam
i gdy je zamykam w nocy,
zawsze tak samo...
Nie mogąc złapać oddechu
tule uśmiech do poduszki,
i wciąż pamiętam...
Wielki księżyc
i białe gwiazdy,
okno i bramę.
Tak bardzo chciałbym Ci powiedzieć
kochanie,
że mam raka
i pewnie umrę
zanim pozwolisz mi się zobaczyć...
A myśli tańczą,
jak im tylko zanucisz...
2.10.2007.
Komentarze (5)
świetne! z niezłą puentą...pozdrawiam;)
Wiersz zatrzymał mnie treścią Dobrze piszesz jak
zawsze Pozdrawiam ciepło Plus :)
Warto chyba się spotkać,nawet jeśli ...
wiersz wprowadza w melancholię.....dobrze
napisany...pozdrawiam
wspaniały koniec..