Na Chmielnej
Pewnien mężczyzna
o fioletowo sinej twarzy,
pełnej zastygłych kraterów,
opierając plecy
o betonowy kosz na śmieci,
zasypia w najlepsze.
Niejeden raz
za święty spokój
trzeba zapłacić
wysoką cenę.
autor
Rad1
Dodano: 2022-08-23 13:42:52
Ten wiersz przeczytano 769 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Poruszający wiersz.
Smutny obraz i smutna refleksja.
Pozdrawiam serdecznie.
Powiem, że przejmujące.
Taka ucieczka... nie jest świętym spokojem. To
bezsilność i wycofanie, smutny obrazek,
przygnębiający, bo niewielu z tej drogi wraca do
rzeczywistości.
Przgnębiający i smutny obrazek.
Życie pisze różne scenariusze.
Za wszystko musimy zapłacić.
Pozdrawiam serdecznie :)
Znam całą grupę takich w okolicy. Spokój daje im
alkohol i od rana cała aktywność kręci się dookoła
zdobycia na niego kasy. Jedzenie dostają z Caritasu.
Pozdrawiam
Bardzo wymowny i smutny temat...niektórzy wolą wieczne
odloty niż powroty do rzeczywistości...
Pozdrawiam :)
Często zbyt wcześnie i najwyższą...
W refleksji pozostając pozdrawiam