Na dobranoc
Dobranoc, mój kochany,
już ciemno dookoła.
Noc otworzyła bramy,
marzenie senne woła.
We śnie znów będziesz macho,
silny i podziwiany.
Bo chłopaki nie płaczą,
ten fakt jest wszystkim znany.
Do Ciebie wzdychać będą
najładniejsze kobiety.
Wyciągasz do nich ręce,
to tylko sen, niestety.
Dzień dobry, mój kochany,
najwyższa pora wstawać.
Słońce złote promyki
zaczęło już rozdawać.
Uśmiechnij się i uwierz
dziś wszystko Ci się uda.
Za chwilę się przekonasz,
że warto wierzyć w cuda.
Komentarze (5)
Sama przyjemność w czytaniu.
Dużo optymizmu i radości w wierszu z przyjemnością
przeczytałam na dzień dobry...pozdrawiam:)
Bardzo się podoba, melodyjny, na dobranoc i na dzień
dobry. Miłego wieczoru.
"... warto wierzyć w cuda..." - świetny wiersz. Z
przyjemnością przeczytałam. Pozdrawiam ;)
pięknie i z nadzieją pozdrawiam