Na drodze
Był tak blisko
a tak daleko zarazem
otworzył okno
na policzku poczuł
ciepły i aksamitny
dotyk wiatru
tańczył na drodze
cicho szepcząc
- chodź to
niedaleko
ujrzysz miejsce
gdzie błękit
dotyka
zieleni
podaj dłoń
zaprowadzę cię
tam –
nadjeżdżający samochód
spowodował zawirowania
wiatr usiadł na drzewie
zapanowała cisza
to co tak bliskie
pozostało oddalone
26.08 – 27.08.2008.
Komentarze (24)
Każda droga prowadzi do celu, ale dojeżdża niewielu.
Bardzo wzruszający wiersz.Czy wpadłeś w poślizg,czy to
coś poważniejszego?
Trzeba bardzo uważać.Dziękuję za komentarz i
pozdrawiam serdecznie.
kierowca marzyciel... może był poetą? ł....pozdrawiam
ciepło...
Chwila nieuwagi i nastąpił koniec . Pogoda płata figle
a kierowcy nie zawsze są ostrożni .Wiersz refleksyjny
.
Kazap-jest ciężka zima, więc uważaj na drodze. Jedź
najwyżej 40/h. Nie przyśpieszaj. Ja chcę cię jeszcze
czytać. Nie zrób mi tego. Serdecznie pozdrawiam.
Jedna chwila i wszystko może się zmienić. Ładny.
bardzo refleksyjny wiersz , ciekawie napisany ...
pozdrawiam
Refleksyjny,,wzruszajacy wiersz,,,
szum wiatru dlugo bedzie opowiadal,,,
Pozdrawiam z daleka.
Czy dobrze rozumiem, że mówisz o wypadku? Treść ubrana
dobrze w słowa.
Czy nie myślałeś o zamianie jednego BLISKO, BLISKIE w
synonim?