na jeden wieczór
choć każde z nas wie co się stanie
podamy sobie rękę na powitanie
wypijemy szklanki zimnej wody
nawiniemy pusty temat samochodów,mody
spojrzymy na siebie jakbyśmy nadzy byli
i będziemy dla siebie aż nazbyt mili
potem opanować ust nie będzie się dało
bo jedno drugiego pragnie ciało
na koniec chłodne podanie ręki
jako gest rozstania,może podzięki
znikną w jesiennej mgle postacie
takie marne zakończenie macie
tak to jest gdy nie gości uczucie
w której osobie umieścicie współczucie
bo jedno chciało a drugie się bawiło
i jedną ze stron to szczęście zraniło
trzeba uważać na marzenia bo one czasem się spełniają choć wcale tego nie chcemy...i tak warto...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.