na krańcach miłości śmierć.....
"Kto potrafi pomiędzy miłość i śmierć wpleść anegdotę o istnieniu {..}Pomiędzy miłość i śmierć nikt nie potrafi {..}Twarzą w twarz , naprzeciw słońca , w oślepłych oczach treść niknąca...na krańcach miłości śmierć . - halina poświatowska
Zauważ
że przynajmniej
miłość między nami
jest żywa
i wieczna .
Więc ja Cię będę kochać
tak długo jak ona trwa .
Wszystko się kiedyś skończy .
Nawet łzy powoli zgasną .
Ból monotonnie
jak wypalająca się świeca .
Tak niepostrzeżenie
ucieka ciepło z bladej dłoni
trzymanej kurczowo przez tysiąclecia .
Gasną światła jarzeniówek
w pokoju .
Teraz śpij .
Spokojnie .
Wiesz
że moje serce mocno bije
równym rytmem
I to wystarczy za nas dwoje
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.