Na obczyźnie
Zostawiłam ci zlecenia
puste pokoje
smutnego psa
na brzegu morza
samotnie stoję
gdzie ty, gdzie ja
tych parę słów ci przyniosę
pozbierałam już muszelki
potem przejdę górami
wysoko i daleko
cały świat wielki
idę już tak godzinę
w dolinę zeszła mgła
poczekaj jeszcze kochany
już jestem
stukam puk puk
otwórz komputer
zobacz to ja.
Komentarze (21)
po prostu świetne :)
Boże jak wygram ten milion to rozdam wszystkim,
których dzieli ocean braku pieniędzy. Przejmujące
wyznanie.
Zawsze to jakaś szansa kontaktu człowieka z
człowiekiem ...oby tylko nie jedyna.
Swiat bardzo się skurczył... dzięki komputerom możemy
zrobić puk puk i osoba nam bliska już jest tak jakby z
nami...wiem jak to jest i bardzo fajnie to opisałaś no
i dobrze że humorek dopisuje..plusik z uśmiechem...puk
puk też tak robię
Szkoda każdego dnia spędzonego osobno, wiem to i
bardzo to smutne, a co do wiersza to podoba mi się
jego forma:)
ja co rano w Twoj monitor pierwsza pukam :) ładnie i z
lekka tesknota
Literówka w tytule, "ź" to "x" + lewy Alt :-)
góry i era komputera...zgrabnie to połączyłaś
...pozdrawiam
Oj, tak... trafiłaś w dziesiątkę! Wiersz z poczuciem
humoru, fajny.
Klimat wiersza melancholijno-jednak-radosny.
Bardzo ciepłe słowa i smutne i tęskne. Niestety los
czasem rozdziela ludzi z konieczności, ale jakże
bardzo rozłąka nieraz sprzyja wielkiej miłości, bo tak
z bliska często się nie czuje, jak miłość naprawdę
smakuje.
Rozłąka , tęsknota. Życie na obczyźnie. Ładny wiersz.
Pozdrawiam
tęsknotą wiedziona na obczyźnie żona nawet częściej
powie "kocham cię" , to nic że do kompa.
odp.krayzolek-o klimacie zadecydowała ostatnia
zwrotka.
Zgadzam się z krayzolkiem. Ale ta szczypta optymizmu,
którą widzę w komputerze też cieszy. :)