Na pogrzebie uczuć...
Wracam do czasu kiedy spotkał się nasz
wzrok.
Choć minęło więcej dni niż tylko rok,
patrzę dookoła chcę powiedzieć Ci,
pokój jeszcze Twym odbiciem lśni.
Księżyc płacze w późną noc,
nostalgię uczuć deszcz przelotny zmył
wiatr cicho szepcze, pssst...
Ciebie wcześniej tu nie było,
to się nigdy nie zdarzyło.
Wszystko to był piękny sen,
dziś uciekam od niego hen.
Zapominam chwile złe,
dużo było tych na "nie".
Wierzę że los dalej toczy się,
Moje uczucia gasną
ich żar gaszony poranną mgłą.
nie czuję nic
Umieram...
Pozostaje mieć nadzieję że z końcem "zimy" przyjdzie "wiosna", coś umiera by narodzić się mogło piękniejszym...
Komentarze (1)
piękny wiersz, pełen uczuć, chociaż cały efekt
odrobinę psuły rymy