Na pozór
Czasem smutek wplotę w słowa
zroszę strofy łezką słoną
westchnę rymem lub bez rymu
zwrotką żalu się naproszę
metaforą gdzieś pocierpię
zaboleję całym wierszem
lecz Kochani czytelnicy
tak prywatnie mówiąc szczerze
to najczęściej ja się śmieję
Komentarze (18)
No i już nie wątpliwości.. Ja też się usmiechnąłem
podczas czytania.
Na Tak
Obojetnie w jakim poezji wydaniu,jestes
niesamowity.+Pozdrawiam
I mała wylewność wszystkich uczuć nam okazana została.
Zgrabnie.