na prawdę - w zeszycie
https://www.youtube.com/watch?v=qYUdE_d3Zpc
opłakać trzeba prawdę
pogrzebaną pod wiarygodnością
płakać z rozumnym dystansem
nie autentycznie lecz szczerze
taka ma być poezja mówiłeś
gorączkowałam się
i rozbierałam cebulę
z przemilczeń
sięgam po stare wierszydło
ze wstydem ocieram oko
rozmazuję błękit
w deszczu w dreszczu
nie do publikacji
autor
grusz-ela
Dodano: 2017-03-26 10:52:53
Ten wiersz przeczytano 892 razy
Oddanych głosów: 26
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (32)
:)
Dokładnie, Marcepani ;)
Bloga tamtego założyłam w 2005 :))) Fakt tyyyyle
wierszy temu!!!!
ja mam podobnie, jak zajrzę do starych swoich pozycji
z Beja :)) widzę niedostatki jest ich pełno, ale
roztkliwia to jak cholera :))) miałam skasować,
szkoda mi komentarzy - a w sumie wszystkiego...
człowiek był o tyle wierszy młodszy :) serdeczności
Elu
Marcepani, mam stary, tajny (nieoficjalny) blog, z
którego nie wyrzuciłam ani jednego grafomańskiego
kawałka. A prowadzony jest od pierwszego napisanego
wiersza, od każdej wczesnej kulawej rymowanki...
Sentymentalna pamiątka; dorzucam co pewien czas nowsze
wierszyki, by nie skasowano mi go odgórnie. Ale
największy sentyment mam do komentarzy, zebranych tam
przez lata - kiedyś gwarno było na tym blogu. Teraz to
cichy rejestr pamięci. Czasami czytuje komentarzowe
wymiany i na nowo śmieję się do nich, echhhh:) I
wstydzę, jak dawne swoje banialuki czytam :)
Boszszszsz, jak ja wtedy starszznie pisałam! ;)
ale cenę i wartość ma - choćby sentymentalną tylko -
to dowód rzeczowy na jedną małą, ale już niebyłą
chwilkę... Elu nie wyrzucaj starych zeszytów :)
szanujmy naszą historię :) fajny wiersz.
Halinko, błękit nieba jest prawdziwy, gdy podniesiemy
głowę, patrząc w górę.
W poezji ledwie usiłujemy oddać prawdziwy świat -
mniej lub bardziej udolnie lub nieudolnie.
Dziękuję Panom i Tobie, Halinko, za czytania i
komentarze. :)
Oj, już ją naci rodzice opłakali, a ona nadal szuka
sprzymierzeńca w kłamstwie i plotkach...nie ma co oczu
ocierać...nie da się jednym słowem poezji przywrócić
błękit niebu...pizdrawiam serdecznie
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
cudeńko
al-bo, Szymborska wymysliła /cebulę/. Ja chętnie ją
adoptowałam :)
Dzięki i miłego... :)
wstydzimy sie wlasnych slabosci,
ale od czego poezja... od ukazywania ich wlasnie;)
wiersz z wielu warstw - jak ta cebula:)
pozdrawiam
Kochani dziękuje za opinie. Cieszy mnie, że tak
przychylne :)
Do Bordowego - cytat z piosenki, który przytoczyłes w
komentarzu, przypomniał mi o tym starym wierszu -
wygrzebałam, przeredagowałam i jest :) A tamten link -
oczywiście, słuchałam, znam... jest do bólu
egzystencjalny.
Żeby przeczytać Twój wiersz,muszę się przedtem wspiąć
na palce i sięgnąć wysoko, bardzo wysoko.
Pozdrawiam:)
"Oczy Tej Małej" i "stare wierszydło "
superowe
pozzdrawiam
Powiem za Ewa... swietny az przeszly mi ciarki....
Elu, to bardzo trudne takie rozbieranie cebuli z
niedomowien... lzy same plyna. Moc usciskow dla
ulubionej POETKI.