NA SPACERZE W TWOICH OCZACH
W oczach Twoich spaceruję,
Brzegiem jeziora jesienną porą.
Jakaś w nich tajemnica,
Skrywa tęsknoty,które bolą.
Zamglona dusza
Kąpie się w przestworzach,
Omija wichry i przełęcze.
Wygłodniała marzeniami,
Wszystko chciwie chwyta w swe ręce.
Mchem skały obrośnięte,
Słońce głaszcze ich policzek.
Widzę liście tańczące na wietrze,
Widzę wilcze Twoje życie.
Usiądę na ławce w parku Twych oczu,
U stóp liście zaszeleszczą.
Przywołam zapach mazurskich lasów,
Ich drzewa o miłości szepczą.
I tylko ta cisza wiatrem mnie trąca,
Budzi mnie z marzeń naszych losów.
W Twych oczach widzę szafir nieba,
I jesień wielobarwnych wrzosów.
M.Wityńska.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.