na walentynki
Oszukać miłość, zwalczyć jej ból,
zamrozić serce, gdy zbyt ochocze,
zatkać sobie uszy, by słodkich nie słyszeć
słów,
by piękna nie widzieć wydłubać sobie
oczy,
wziąć nad urwisko wszystkie ciepłe
myśli,
każdy sen i pragnienie rzucić prosto w
morze,
zawiązać sznur konopny na szyi tęsknoty,
wiarę i nadzieję poćwiartować nożem.
Wszystkim porzuconym dzień przed walentynkami. Znam wasz ból...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.