na wieczną szychte
[*][*][*]
w ciszy bolesnej
łzy kapią na ziemię
serce drży
i tej pustce co po Tobie została
Górniku
żałobne dam imię…
tam pod ziemią świece życia gasząc
rękę wyciąga ku Tobie Miłość Boża
i wzywa…
za wcześnie się czas zatrzymał
za wcześnie…
w bezsilności tak trudno płacz
powstrzymać
bo tylko ciemność zostaje
i smutek…
wyszeptana modlitwa
łkanie serc któreś osierocił
chwyć je za rękę ostatni raz tylko
i przeprowadź przez ten bezczas…
„zginąłeś w piekle,
teraz jesteś w niebie…
niech żyje górniczy stan!”
"nadzieja umarła ostatnia..."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.