Na wyspie
Do serca
przytul mnie tak
blisko
abym usłyszał jego
głos
bo potrzebuję
twojego ciepła
ukołysany usnę
spokojnie
jego miarowym
rytmem
i popłynę w dal
snu
przez morza
błękity
przegonię chmury
rącze
wiatr pochwycę za
warkocz
przebędę nie
przemierzone
na grzywie morskiej
fali
wyląduje na
piasku
i pobiegnę
brzegiem.
Zamykam oczy
błękit nieba
szum
rozległych wód
gorący piasek pod stopami
biegnę w stronę postaci
stojącej za oślepiającym
promieniem słońca.
Przytul mnie bo chce tam pozostać.
Komentarze (9)
Ciepły. niebieski - z tym mi się kojarzy :)
"postać stojąca za oślepiajacym promieniem
słońca"-najbardziej zastanawiają mnie te
słowa..pozdrawiam
Chcesz tam pozostać........ nic dziwnego, bo gdzie
jest na świecie lepiej, niż w utuleniu ukochanej
osoby...
I co ja mam tu napisac hmmmmmmm jest wszytko w Twoim
wierszu co kocham...morze...plaza...widze ze wiersz
nie jest nowy...pragne tylko aby mysli w nim zapisane
byly wieczne...z usmiechem Ola.
kochać naprawdę to czucie w przytuleniu Dobrze wyraził
wiersz Dobry w formie i treści
Brak ciepła przytulenia i czułości zabija uczucia.. to
jest siła, która trzyma nas przy życiu.. Piękny
wiersz.. :)
Bardzo piękne wyznanie tyle w tym wierszu miłości
ciepła czekania że warto zobaczysz .przypadł mi do
serca jest ok.
Aż dziw bierze ile siły jest w zwykłym przytuleniu...
Ale taka jest prawda.
A wiersz jest dziś jak najbardziej z tej planety :))
Wielka tęsknota wyrażona w pięknych słowach.