I na zawsze.
Tomkowi.
Ze śliskiej powierzchni
Bezdennego lustra
Wyciągnij mnie.
Od białych iskierek,
Które tak
Nienaturalnie
Układają się w
Cienką nić
I sprawiają,
Że już przestać nie mogę.
Uwolnij.
Z horyzontalnego świata-
Zabierz.
Sercem niepodległym,
Co jak niebiański ptak
Chyłkiem ucieka do innego
Zaczaruj.
I bądź,
już na zawsze.
autor
Tajemna magia przypadku
Dodano: 2006-10-24 18:38:00
Ten wiersz przeczytano 408 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.