*na zawsze*
W cieniu pięknej, smukłej damy
stał jej wierny ukochany.
Zawsze obok, zawsze razem
młoda Sosna i Dąb stary.
Rosła pnąc swe liście w niebo,
wiankiem seledynu skryta.
On zaś martwe jest już drzewo,
na nim nożem śmierć wyryta.
Przyszli rano, tak na wiosnę
i ścieli Dąb oraz Sosnę.
Marzeń koniec, bez litości,
smutny finał tej miłości?
Dusza drzewa nie umiera.
Miłość zawsze trwa na wieki,
zmienia tylko przeznaczenia
dla młodości i opieki.
dla mojej sosenki :)
Komentarze (2)
Dla sosenki piękny wiersz i niech tak zostanie.
Piękne porównanie-dąb i sosenka...smutny koniec
wiersza ale miłość trwa na wielki i śmierć jej tez nie
rozłączy...