Nad ciemną taflą jeziora
fikcyjnemu tworowi pewnej wyobraźni
Stoi nad ciemną taflą jeziora zapatrzona
w drugi brzeg, ten ciemny
Przymyka śliczne zielone oczy walcząc
z wirem wspomnień
Ból duszy maluje grymas na twarzy
światłem
Księżyca oświetlonej
Złamane życie i cień przeznaczenie
mówiące
happy endu nie będzie
autor
Behemot
Dodano: 2006-10-25 05:09:20
Ten wiersz przeczytano 590 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.