nad morzem
ciągle brodzę
na mieliźnie dokonań
cudze wiersze
cudze domy
zazdroszczę
beznadziejność to jedyny dopływ
zatoki widoków na przyszłość
mam za małe stopy wiary
byle fala mnie przewraca
zawsze w tamtą stronę
gdzie chwieje się ojciec
tytuł właściwy "ciągle brodzę"
autor
joanbielsko
Dodano: 2008-11-05 07:39:54
Ten wiersz przeczytano 1087 razy
Oddanych głosów: 53
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
Dopóki są w nas "małe kroki "wiary jest
nadzieja...Dobry wiersz
Smutek i skromność w Twoim wierszu oraz wielkie
bogactwo treści podanej w lapidarnej formie..
jakze male slowka opisuja tak wielki problem twego
istnienia - przestan brodzic i kup sobie lodke;)
ale ogolnie wiersz dobry;)
plus
małe stopy wiary, a ja mogłabym dopisać - ze stoję po
kolanach w zwątpieniu i odmrazam sobie te stopy i tak.
genialnie napisane, według mnie. Oby tylko nie okazało
się, ze tak brodzimy na mieliźnie, która się okazuje -
ruchomymi piaskami. Bo - co wtedy?
Warto osiąść na własnej mieliźnie dokonać, ten
chwiejny okręt opuścić, jako załogant masz do tego
prawo, kapitan stacza się ostatni.
ładnie napisane, ale trzeba wierzyć i iść do przodu
Bardzo ciekawy wiersz...Przyciąga uwagę na dłużej...
Brak wiary w siebie, konieczność ciagłego udawadniania
(komu czego?) i to dziwne poczucie że na nic w życiu
nie zasługuję, wszystko dobre i tak przypadnie innym w
udziale.Może pora nam przestać brodzić i rzucić się na
głęboką wodę, gdzie wybór jest tylko jeden
Doskonałe metafory, trafnie oddają słabość
człowieka... bardzo mi się podoba :)
Mysle ze kazdemu z nas podobnie sie dzieje,
zazdroscisz? Nie musisz, otrzymalas spora porcje
talentu, ktory tez do czegos zobowiazuje- no chocby do
dalszego doskonalenia warsztatu i raczenia czytelnikow
dobra poezja.
Ja przynajmniej wiem ze zawsze cos orginalnego pod
Twoim nickiem znajde!