Nad wszystko marzenia
Ofiarom Oświęcimia - ludziom bestialsko zamordowanym za wiarę w swoje przekonania i marzenia...
Obdarli ich ze wszystkiego,
Z miłości i troski idących w parze,
Zabrali im radość i szczęście,
Ale nie schwycili marzeń.
Wrzucili do ciemnej celi,
Piętnowali za każdym razem,
I choć wszystko im zabrali,
Nie umieli zburzyć ich marzeń.
Wdzierali się do koszmarów,
Byli w każdym możliwym wymiarze,
Zabezpieczyli drogi ucieczki,
A nie potrafili spalić ich marzeń.
Myśleli, że ich złamali,
Że w końcu się coś okaże…
Jednak na próżno się radowali.
Bo nie zniszczyli im marzeń.
Urosła w nich wściekłość.
Więc poddali ich karze.
I zabili wszystkich.
Lecz nigdy nie odebrali im marzeń…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.