nad ziemią
światła odbiciem w spojrzeniu
wilgocią rzęsy muśnięty
czasu chwilowym zwątpieniem
promień łzą rosy zaklęty
dreszczem spływając z ramienia
oddechu namiętną pieszczotą
przez moment swego istnienia
do życia nagłą ochotą
niesiony jeszcze nadzieją
skrzydeł piórami tulony
zmysłami miękko nad ziemią
porywem pragnień spłoszony
autor
betix
Dodano: 2011-06-25 16:31:37
Ten wiersz przeczytano 383 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Witaj Betx, bardzo mi brakowało Twojej
poezji, cieszę się że jesteś!!!
Pozdrawiam serdecznie :)))
A nie mówiłam,że taki taniec-poplątaniec.Strasznie mi
się podoba takie pisanie.Któregoś dnia i ja coś tak
poplączę.Suuuuuuuuuuuuuper!
Bardzo romantyczny i śliczny nastrój
wiersza,pozdrawiam serdecznie
Podoba mi się, ciekawie napisany, pozdrawiam.