NADAL
Wspominam dziś czas
naszej pierwszej wspólnej jesieni,
spacery po parku,kiedy przytuleni
mogliśmy miłością obdarować pół świata,
a nawet i cały.
Nic więcej do szczęścia nie było nam
trzeba.
Wspominam pierwsze noce
kiedy rozkosz sięgała bram nieba.
Mała chatka gdzieś w górach,
ja i ty...
Patrzę na fotografię-
ta dziewczyna w ślubnej sukni
i chłopak najszczęśliwszy pod słońcem
to my.
...i ślubuję ci miłość do końca mych
dni...
A potem pierwsza sprzeczka,
zmęczenie,nocny płacz dziecka
i zdziwienie pomieszane z lękiem,
gdy odkryliśmy że nie zawsze
różowo i pięknie.
Są złe dni,dąsy i pąsy,
lecz potrafimy tak pięknie się godzić.
Ty wymiękasz,całujesz i słodzisz,
ja szlocham...
Choć czasem mówię
...już nie...
Nadal cię kocham.
Komentarze (6)
i oby tak pięknie pozostało na zawsze :-)
Po każdej burzy świeci słońce...
Życzę samych słonecznych dni :)
Trudne bywają chwile "bycia razem" , ale dobrze jest
się godzić i zapominać o tym co przykre. Pozdrawiam
ślicznie.
Witaj..pełen ciepła czułości .ładny,pozdrawiam milo+++
"Nadal cie kocham".Jak w kazdej milosci sa wzloty i
upadki,zycze im by szli przez zycie mocno trzymajac
sie za rece.+++
Pięknie,każdy Twój wiersz trafia do mnie,bardzo
ładnie.Pozdrawiam:)