Nadbagaż
Niepotrzebna, niechciana i zła,
narodzona z miłości szalonej,
przestawiana to tu albo tam,
jak nadbagaż, we łzach co dzień tonie.
Niekochana, bo rozwiał się sen,
ten, z którego powstała jak ziarno.
Wciąż miłości spragniona jak pies,
który pragnie, by ktoś go przygarnął.
Komentarze (23)
wspaniały wiersz,,,pozdrawiam
no tak nadbagaż
bardzo znajome uczucie
pozdrawiam
(...) który pragnie, by ktoś go "psygarnął';-p
Jeśli miłości w czas nie dostaniesz,
to nie wiesz później czym jest kochanie!
Pozdrawiam!
ach, genetyka, bywa, bywa, ostatnio usłyszałam, że nie
każda para powinna mieć dzieci, może to i racja, hm,
czy prawdziwa?, hej, ale czy można porównywać dziecko
do pieska?, zawsze się nad tym zastanawiam,
Serdeczności
Bardzo smutny, piękny wiersz, chwyta mocno za serce.
Ukłony
Coś o tym wiem... Ukłony ;))
Znam paru takich ludzi, których nikt nie chciał (z
różnych powodów) i muszę powiedzieć, że ciężko im jest
w życiu... Bardzo smutny, zatrzymujący wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Mój, w zbliżonym temacie:
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/ulica-cudow-384260?p
age=1
pragnące miłości ...a czasem nie dają się pokochać...
nie wierzą w to że mogą być kochane:-(
pozdrawiam;-))))))))
Ta druga strofa też chodziła mi po głowie i czuŁam, że
wcześniej czy poźniej do niej wrócę.Dzięki Krzemanko.
Twoj pomysl oddaje to, co chciałam powiedzieć.
Bardzo smutny wiersz. Pozdrawiam serdecznie
takie rzeczy się zdarzają,
a zwą się niechciane dzieci,
lecz co zrobić, gdy nadbagaż...
ktoś przecież oczami świeci
Pozdrawiam serdecznie
okropna sytuacja, aż się serce ściska z bólu...
Podoba mi się. Łapie za serce. :)
Myślę, że trzeba jeszcze jedną strofę dopisać. Świetna
jest propozycja krzemanki na drugą, ale jak zniknęło
tam "mamę i tatę" to też i "dziecko".
A może w tytule coś zmienić?
To tylko głośne myśli, podoba mi się i tak, jak jest
:)
Smutny temat ale jak pięknie ujęty.Pozdrawiam.