Nadchodzi...
Ucichło,
pociemniały chmury.
Słychać pomruk
rozbudzonego lwa.
Pierwsze krople
spadają na parapet
kap, kap, kap...
Niebo przecięła błyskawica
jak nożem.
Zapowiadali huragan, grad,
ulewne deszcze.
Co jeszcze stać się może?
boję się,
ja nie chcę.
autor
ARABELLA
Dodano: 2016-07-13 06:41:09
Ten wiersz przeczytano 1713 razy
Oddanych głosów: 46
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (49)
Ja też się bardzo boję-bo taka pogoda nie wróży nic
dobrego.Pozdrawiam
Dobry, bogaty w tresc wiersz.
Pozdrawoiam :)
dołączę do komentarza DoroteK - pozdrawiam;
hmmm... niby tak zwyczajnie i po prostu, ale pod tym
strachem ukrywa się coś dużo większego...
swietnie napisane pozdrawiam
Strach Żuć w kąt...(:
ARABELLO w tak małym wierszyku a tak wiele - udało Ci
się efektownie
Pozdrawiam Dziękuję za komentarz
też boje się burzy, dobrze że nie trwa
długo,,,pozdrawiam :)
Arabelko, jak ja Cię dawno nie czytałem. Cenię Twój
warsztat za siłę przekazu. Po prostu jak bym tam był.
Serdeczności na dobranoc, pozdrawiam paa
nie dziwię się - ja też się wtedy boję...
errata - Wiem
Woem co czulas w tym danym momencie.
Ja tez boje sie huraganoww, ktore tu, letnia pora
nawiedzaja.:)
Ladny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.:)
są zjawiska atmosferyczne
które są miłe aż strach...
+ Pozdrawiam :)
Spokojnie - w tym roku nie będzie tak strasznie.
Ale wiersz dobry, jest klimat pod napięciem
Super poprowadzone napięcie związane z nadciągająca
burzą i emocjami peelki. Pozdrawiam.