Nadchodzi...
Ucichło,
pociemniały chmury.
Słychać pomruk
rozbudzonego lwa.
Pierwsze krople
spadają na parapet
kap, kap, kap...
Niebo przecięła błyskawica
jak nożem.
Zapowiadali huragan, grad,
ulewne deszcze.
Co jeszcze stać się może?
boję się,
ja nie chcę.
autor
ARABELLA
Dodano: 2016-07-13 06:41:09
Ten wiersz przeczytano 1704 razy
Oddanych głosów: 46
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (49)
dzięki Julio za fajną sugestię, wykorzystałam,
pozdrawiam
no to jestem głupia,bo się nie boję:) arabelko jakbym
słyszała kap kap kap
Tylko głupi się nie boi. Ciekawie ujęte.
nie lubię:(
+ ja też się boję. pozdrawiam słonecznie.
lubię burzę jak mocno zagrzmi i zaryczy;)niech się
dzieje wtedy co chce, dobry klimat w wierszu
Pozdrawiam o poranku
Jak żywa ta nadchodząca nawałnica Ja takie lubię
szczególnie z ciepłym deszczem :)Pozdrawiam
serdecznie.
Bez obaw, ktoś zawsze nad nami czuwa :) Pozdrawiam i
daję plusik :)
Witaj ARABELLO......tak realistycznie opisałaś tę
dramatyczną prognozę pogody, że wystarczy tylko trochę
pobudzić wyobraźnię i można przeżywać wraz z Tobą.
Pozdrawiam serdecznie i pięknie dziękuję, za
odwiedzinki:)
pozdrawiam i głos zostawiam +
Bardzo obrazowo i realistycznie o burzy i o ludzkich
lękach Ja też boję się żywiołów natury Z naturą nie ma
żartów i często za lekceważenie jej drogo się płaci
Pozdrawiam serdecznie ARABELLO
dzięki wszystkim , że razem ze mną wystraszyli się
burzy, pozdrawiam serdecznie
Aż strach się bać...
Ciekawy opis nadchodzącej burzy...
pozdrawiam :)
Bardzo realistycznie wymalowana burza.Dobrej nocy.