Nadzieja
... kolejny dzień wita mnie ...
bladym świtem,
jest taki sam, jak inne ...
... SAMOTNY,
PUSTY,
ZIMNY ...
dlaczego?
przychodzisz,
bez pytania,
bez skrupułów,
bez odpowiedzi,
powoli wydzierając z ramion mą miłość,
mój spokój ...
... proszę Cię, nie odchodź,
zostań ze mną jeszcze chwilkę ...
... byłeś tak krótko ...
... proszę ...
... nie zamykaj drzwi,
pozwól raz jeszcze
spojrzeć w Twe oczy
spokojne, wypełnione milionem gwiazd ...
... skromny kochanku,
pokaż mi chociaż cząstkę Siebie ...
weź mnie ze sobą,
weź mnie całą, w Swe bezkresne ramiona,
wysłuchaj mój wyszeptany krzyk,
weź mnie taką, jaką jestem ...
... oddaną Tobie ...
o nocy kochany!
w Tobie mój spokój,
w Tobie mój krzyk,
w Tobie mój szept,
w Tobie moja miłość ...
... wrócisz, prawda?
wrócisz po zmroku? ...
.... będę czekać ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.