Nadzieja
wyskoczyła zza ciasnych butów
i bosa już
stanęła na krawędzi
bytu i niebytu
a myśli
roztrzaskane o mur codzienności
płaczą perłami
jedna tylko "czarna"
ta o jutrze
czarna -najcenniejsza - aby znaleźć jedną naturalną czarną perłę, poławiacze muszą odciąć nożem od rafy około tysiąca małży.
autor
aanka
Dodano: 2010-09-20 17:22:13
Ten wiersz przeczytano 905 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
witam,interesujacy wiersz a czarna perla
intryguje:)pozdrawiam
czarna bo niepewna, nieznana, może materialna bo
wyskoczyła z butów ale niepokój nie odbierze nadziei i
to jest optymistyczne Zostawiam uśmiech:)
Za ciasnych. Krawędź -linia zetknięcia się dwóch
powierzchni lub wąski pas jakiejś powierzchni przy
samym jej brzegu. Więc prędzej na przejściu z bytu w
niebyt.
witaj, ładny, ciekawy wiersz. wyrwać się
z okowy życia, i choć niepewne jutro,
przeżyć dobrze dzień dzisiejszy. jedna myśl nie daje
spokoju, co będzie jutro?
Została jedna, czarna perła... ? pozdrawiam.
dałaś klimat optymistyczny i tego nie rozumiem, wiersz
poruszający, może to ja mam dziś zły dzień i źle
interpretuję
Aanko-nie rozumiem zupełnie jak można myśleć o jutrze
w czarnym kolorze, gdy piszesz o nadziei.
To taka moja dygresja-nie musisz odpowiadać.
Serdecznie pozdrawiam.