Nadzieja
Kiedy przychodzi do mnie cichutko,
Jak tchnienie letniego wiatru,
Otwieram zdumione serce
Na dobro, które przyjąć tak łatwo.
Nadziejo długo czekana,
Nadziejo ty dobra matko,
Ożywiasz moje pragnienie,
Że żyć, już będzie mi łatwo.
Zaczerpnę wody tej żywej,
Co z serca Pana dostałam,
Podzielę się nią skwapliwie
I dam, jakbym wiele jej miała.
Nadziejo zrodzona z pragnienia,
Uśmiechem znaczysz me dni,
Rozpraszaj swą siłą i wolą,
Mroki tych ciężkich chwil.
Te dni, których nigdy nie pragnę,
Te dni, których zawsze za wiele.
Bądź moim złotym promieniem,
Co w życiu daje wytchnienie.
Komentarze (19)
Witaj Elizo bardzo pięknie !
Twoją nadzieją rozbudzasz nadzieję - Pozdrawiam
...gdy nadzieja w sercu, to i życie lżejsze staje
się...
Pozdrawiam serdecznie, mój głosik
ładnie, pozdrawiam
oby zawsze w sercu mieć nadzieję,,,pozdrawiam :)
krzemanko bardzo się cieszę że próbujesz mi pomóc.
dziękuję.
dobry przekaz pozdrawiam
Prawda najprawdziwsza na świecie w treści Twego
wiersza...świetnie się czyta..pozdrawiam i miłego
życzę.
wiara,nadzieja,miłość,pięknie pozdrawiam :))
Ładnie, ale warto wziąć pod uwagę sugestie
Krzemanki:)
I niech ci da wszystko czego pragniesz ..a mroczne i
ciężkie dni pokonaj z uśmiechem i serce otwieraj z
miłością ..
Ładnie o nadziei. Msz wers
"Nadziejo jak dobra matko" nie brzmi dobrze.
Napisałabym raczej
"Nadziejo ty dobra matko".
Myślę, że w ostatnich dwóch strofach,
cztery razy powtórzone słowo "dni", to trochę za dużo.
Zrezygnowałabym chociaż z tego
" Uśmiechem znaczysz me dni," (me brzydko brzmi)
pisząc np
"Uśmiechem zaznaczasz chwile"
Mam nadzieję, że autorka wybaczy mi te czytelnicze
uwagi. Miłego wieczoru.
póki nadzieja póty nic złego stać się nie może
Pozdrawiam serdecznie:))
czy jest waga, która zważy ile cierpienia było w
naszym życiu ? może czasem można by ,,obdarować'' nim
kilka osób, może dlatego za wiele.choć to nie nasza
wola.
Ładnie piszesz Elizo o nadziei
bez nie da się żyć, tak naprawdę.
Pozdrawiam serdecznie:)