Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

naiwność moja zabiła mnie

W palcach miętoszę wstyd
wstyd, którego nie wypada wstydzić się
bo to ty zrodziłeś go we mnie
bo to ty narodziłeś z niego się.

Niewdzęcznik bez uczuć dna
skrada do mnie się
z butelką wódki czy wina
przez życie goni mnie.

Pijany z ciebie kierowca
śmierdzący, cuchnący aż wrze!
nie zbliżaj sie proszę, błagam...
nie zbliżaj do mnie się!!!

Butelką celujesz we mnie
a ja rozstrzaskuję się
rozsypane moje wnętrzności
nie pozwalają poskładać się.

Nie ma mnie już nowej
rany zabliźniają się
ból serce ściska ciągle
me ciało martwe jest.

Nie żyję już od dawna
codzień zabijasz mnie,
lecz role się odwrócą
i ja też będę deptać cię!

Chcę dożyć tego dnia,
kiedy piach zasypie cię
choć nie zasłużyłeś na czystość tej ziemi,
w której zaśniesz i nie obudzisz się.

Nie będzie ani kwiatów, smutnych min
ani wielkich żalu łez
ostatni raz cisnę w ciebie butelką
choć już nie zdołasz opróznić jej.


...a ja głupia myślałam, że to tylko zły sen,
że to wcale nie miało miejsca - nie działo się
A jednak naiwność wygrała,
a tak sie ze mną przekomarzała...
...nie żyję już...to nie sen...

autor

nameless k.

Dodano: 2005-01-02 11:12:12
Ten wiersz przeczytano 513 razy
Oddanych głosów: 11
Rodzaj Rymowany Klimat Wrogi Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »