Namaluję Ci Świat
Dla Rycerza w lśniącej zbroi...
Maluję ja Tobie świat cudowny,
przepiękny
w nim Twe serce uwodzą
chórów boskie zastępy.
Rysuję ja Tobie cudów osiem
lub więcej
i biegnę do Ciebie
w zwiewnej białej sukience.
Jestem czystym aniołem,
duszę Twoją ukoję.
Jestem gwiazdą spadającą
prosto do Twych dłoni.
Błękitnieję od Twojego
czarownego spojrzenia
Jestem Twoim przeznaczeniem
zmieniam bieg historii.
Potem się zamieniam w kroplę rosy
porannej
bym Cię mogła ochłodzić
podczas dni upalnych.
W czasie zimy jestem parą
rękawiczek miękkich
lub szalikiem kolorowym
albo ciepłą czapką.
Jestem głosem z oddali,
jestem śmiechem radosnym
morskich fal echem
i spełnionym oddechem.
Jestem nie wiem czym jeszcze,
weź z palety co zechcesz.
...na białym koniu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.