Namiętnie...
Ten zapach... Przesiąkłam nim...
Twoje dłonie –
- delikatne tak…
Twój oddech –
- gorący…
Twój drżący głos,
Czułe słowa…
Twoje usta na mym ciele…
Odważyłeś się na to,
Tylko…
Czy to się kiedyś powtórzy?
Wierzę, że tak, bo przecież…
…to nie były nasze pierwsze
pocałunki…
I chyba nie ostatnie…
W tę noc…
…wiele się zdarzyło…
Ja otworzyłam się przed Tobą,
Ty - przede mną…
Prócz siebie nie widzieliśmy nic.
A wieczór ten zaczął się
Tak niewinnie, prawda?
Potem… cała noc była nasza…
Tylko my dwoje
Wśród czterech głuchych ścian…
To niby tyle godzin,
A tak szybko minął ten czas…
Wstał świt.
Obudziłam się w Twych ramionach…
Wciąż w głowie słyszałam
Twe piękne słowa...
Czułam Twój lekki dotyk…
Delikatne muśnięcia warg…
Tak bardzo nie chcieliśmy się
rozstawać…
Niestety, ta noc się skończyła.
Nie skończył się jednak
Nasz czas…
On wciąż trwa…Wciąż jest w nas.
W myślach, słowach, obrazach…
...Przesiąkłam Tobą...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.