Napełniona światłem
[*] [*] [*] [*] Dlaczego to zrobiłeś? Opuściłeś, zostawiając tu samych...
Jednym spojrzeniem napełniłeś mnie
światłem
Ocaliłeś
Przywracając wiarę w życie
Tak mi się wydawało (…)
Dziś wiem
Powinnam przepaść w pustce
Wymazując strachu znamiona
Stać się ciała swego cieniem
Depcząc szepty Twych słów
Walczących w mym umyśle
Nim ostatnia przystań
Zatopi fala smutku
Zbłąkana
Miażdżąca każdy sęk
Drewnem osiadających myśli
CYKL: Pękło we mnie zwierciadło
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.