Naptaka
Nikt nie czyta wierszy w upał,
w upał leje się pot,
skoczył czarny kot przez płot,
może szczęścia może, karmy szukał
Na plaży pełnej trupich czach
na plaży tej sprzed lat
dzisiaj leżą tłuste baby
takie mamy czasy
Nikt nie pisze wierszy w upał,
w upał leje się pot
jest drżenie z rąk do rąk
kto by tam komu ufał
W lesie pełnym niemych grobów
lis wykopał kości znowu
jutro przyjdą na jagody
nawóz im zrobiły zwłoki
Wszystko ma dwie strony takie
strach jest wróblem, wróbel strachem
w nas zagadka nieskończona
komu kiedy "naptaka" wrona
Komentarze (1)
co może kot, co może tłusta baba,
nie ma co płakać,
na wszystko można naptakać
Pozdrawiam serdecznie