Nareszcie
Kierowniczka z Mazowiecka w Pocztowym
Urzędzie
już od dzisiaj emerytką i rządzić nie
będzie.
Już od wielu lat czekali by się etat
zwolnił,
by od gadki i pretensji każdy się
uwolnił.
Toć nie była ciągle zła, nieraz miała
humor dobry
przykro dla nas, że przeważnie był on tylko
na dzień dobry.
Dla niej praca była wszystkim, lecz
pracownik zawsze gnojem
choć wpierała nieraz bujdę my przy swoim
zawsze stoim.
Za te gadki, za te krzyki, do czepiania się
–niczego
zamiast bronić pracownika to gnębiła ciągle
niego.
Już skończyło się nareszcie i zostaje pusty
pokój
wszyscy odetchnęli z ulgą. W końcu mamy
święty spokój.
Komentarze (6)
chyba mi się krajan trafił pozdrawiam serdecznie z
Wysokiego Mazowieckiego
Gdyby była lepsza jakie miłe wspomnienia o niej by
mieli pracownicy - a tak została z niczym! Pozdrawiam
:))
Grunt to święty spokój :)
wszyscy odetchnęli z ulgą. W końcu mamy święty spokój.
Dobry temat!
Problemy w pracy !
Proponuje spojrzeć raz jeszcze na wersy:My przy swoim-
stoim/ stoimy:)
i"gnębiła ciągle jego"
Życzę miłego dnia:)
Oooo!!!to musiała być naprawdę bardzo upierdliwa:)