Narko - mania
Potok myśli, skrzynia pytań,
katowanie duszy bez podstawy.
Wiedząc o mojej trwodze,
wprowadzasz we mnie jeszcze,
jakieś puste ustawy,
zostaw mnie, odejdź na zawsze...
Zburzyłaś, co we mnie najcenniejsze,
co było najpiękniejsze.
Godność mą ruszyłaś ze swego miejsca,
przesunęłaś ją, na plan.
Plan eteryczny, gdzie myśli me
dostępu nie mają, gdzie najgorsze
zbrodnie się uchowają.
Godność, moja godność mi odebrana.,
w tak ulotny sposób zassana.
Co żeś ze mną zrobiła,
moja największa i najcenniejsza boginio.
Moja piękna heroino...ja ...
Kocham cię... ręką zaciskając twoje
piękno...
Kocham cię... w myślach czując twoje
tętno...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.