Narodziny radości...
Dla wszystkich nienarodzonych...
Narodziny radości...
radość rodzi się we łzach?
myślę o tym każdego dnia
czy ktoś na to jakąś odpowiedź da?
przecież to szczęścia nie smutku chwila
zasypiałem z tą myślą co dnia
aż pewnej nocy dowiedziałem się co znaczą
zdania te dwa
przyleciał Anioł i zabrał duszę mą
do ogrodu rajskiego co go Eden zwą
tam zobaczyłem obraz ten
piękne miejsce
pełne kwiatów i drzew
zielona trawa
pachnący bez
zewsząd słychać radosny dziecięcy śmiech
to dusze nienarodzone
one tak radują się
zanim przybędą na ziemię
na padół ludzkiego smutku i łez
wtem zabrał mnie w inne miejsce
odmienne
ujrzałem tam kobietę we
łzach
na jej twarzy malował się ból
w ramionach tuliła coś
było to dziecię co przyszło na świat
rzekła cichutko
szczęście ty me
i usłyszałem niemowlęcy płacz
teraz wiem
szczęście rodzi się w płaczu i łzach...
Tristan350
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.