nasz ostatni raz(?)..
... pozwoliłeś mi znów dotknąć nieba!
... nic więcej nie było mi trzeba..
... pozwoliłeś mi poczuć smak Twoich
ust!
... pozwoliłeś dotknąć się znów..
... choć minuty uciekały jak opętane..
... to wtulić się w Ciebie, znów było mi
dane!
... po tylu latach.. tęsknoty,
... po tym jak straciłam Cię z własnej
głupoty..
... spełniło się moje marzenie..
... byłam tak blisko Ciebie!
... i choćby to było nasze ostatnie
spotkanie..
... choćbym musiała uwierzyć , że to już
nigdy się nie stanie...
... z całego serca Bogu dziękuję..
... łez szczęścia dziś nie tamuję..
... niech płyną policzkami prosto do mej
duszy...
... choć serce moje na cząstki się
kruszy..
... bo jeśli to był nasz ostatni raz... na
zawsze ta chwila zostanie w nas... wyryłam
ją w sobie głęboko do krwi.. wplatam ją w
zatęsknione dni.. może to był nasz ostatni
raz... może skończył sie nasz czas... a
może nie zdajemy sobie sprawy.. jak wiele
jeszcze takich chwil przed NAMI!!
...
Komentarze (3)
ja także jestem pod wrażeniem:) bardzo mi się podoba
to w jaki sposób opisujesz te piękne uczucie rymy jak
najbardziej dobrane czytajac nie ma sie wrażenia że
były szukane "na siłę"
trzeba mieć nadzieję na miłośc, trzeba wierzyć, że ona
jest i że przyjdzie do naszych serc, śliczny wiersz,
bardzo mi sie podoba, doskonale opisujesz swoje
uczucia.
Milosc nas oplata swoimi skrzydlami i jesli jest
prawdziwa nigdy sie nie konczy!