Nasze gwiazdy
Jest jak w kawale starego gazdy,
tylko na niebie mogą być gwiazdy.
Reszta odbija światło rzucane,
i to są gwiazdy polerowane.
Chociaż zachwytów pragną namiętnie,
sławy pilnują swojej dość skrzętnie.
Chcą być wielbione, szczególnie czczone,
za swe zasługi nie zasłużone.
Taki to światek obłudnej chuci,
ich cieszy wszystko, nas raczej smuci.
Pływają zgrabnie niczym rekiny,
zdobni w błyszczące złudą cekiny.
Wierzą naiwnie że idolami,
są tylko oni, i wciąż ci sami.
A my świadomi swego wyboru,
za nic nie chcemy takiego wzoru.
Mamy szczególne o tym pojęcie,
kto może mieć, a kto ma wzięcie.
I też dlatego jak w żarcie gazdy,
tylko na niebie mogą być gwiazdy.
Komentarze (10)
"Tylko na niebie mogą być gwiazdy"które tak pięknie
przyświecają wenie... Pozdrawiam.
Bardzo dobrze poprowadzony, płynnie się czyta. Treść
bardzo ciekawa.
a mnie tych gwiazd jest zal, bo one bardzo krotko
swieca. Ladny wiersz.
Bardzo dobre rymy, ciekawa treść, pozdrawiam.
Wiersz ciekawy,a gazda zawsze miał rację-baca mówi to
samo,a więc tak musi być-niby żartem,a ile w tych jest
prawdy? Powodzenia
i nie wszyscy tych gwiazd dosięgną,
większość spada z wielkim hukiem
witam. Pojmuje w czym rzecz i muszę przyznać że
problem, istniejący, przedstawiłeś doskonale.
Pozdrawiam.
'Chcą być wielbione, szczególnie czczone,
za swe zasługi nie zasłużone' - najbardziej mi się
podoba, pozdrawiam
bardzo mądre słowa płyną w wierszu... przemawiający i
lekko napisany.... pozdrawiam...
Ciekwe i gorzko- refleksyjne. Z uznaniem+!