natchnienie
Szukam natchnienia w przyjaźni
i wybaczaniu.
Szczególnie Tobie Tato należy się
się świeczka...moje wybaczanie
dochodzi kresu.
Twoje zdjęcie wyłowione
ze starego albumu leczyło
zranione serce dziecka
jakim już nie jestem..
Wśród poranionych fotografii
niecierpliwa dłoń oddarła Ciebie
za nikczemność...
.... a ja.......
wybaczam sobie, że nie uczyniłeś mnie
Księżniczką....
Śpij spokojnie ...
naprawiam co zepsułeś.
Komentarze (1)
Dzięki Adam za zainteresowanie, :-)