nauczyciel zycia
Mówili mi, że miłość jest zła,
Mówili mi ze zły jesteś ty
Ja nie słuchałam
I serce Ci oddalam
To był błąd życia mojego
Pokochać człowieka charakteru twojego
Uczucia swoje po jednej nocy zmieniłeś
i już z inna laska gdzieś na ławce byłeś
To, co mówili prawda było
Tak, samo z moja kumpelą się zdarzyło
W nocy kochałeś
Rano już nie znałeś
Tyle ze ona rozpaczała
Bo prawdziwej love wtedy szukała
Ja pocieszyłam się byle frajerem
Ty byłeś z blondyna- a ja byłam z
zerem!!
Szybko zrozumiałam, że mnie nie kochałeś
Że następną, laske zaliczyć po prostu
chciałeś
Chodź o pięknej miłości mówiłeś kolego
W twych słowach nie było nic realnego
To tym moim nauczycielem życia byłeś
Ty kochać mnie oduczyłeś
Już w miłość nigdy nie uwierzyłam
Przez ciebie na samo dno się
stoczyłam…
pokazales mi inny swiat
Komentarze (1)
Miłość istnieje, ale takie, które w nią nie wierzą też
są potrzebne. Chętnie spędzę z Tobą jedną czy dwie
noce, a potem pójdę dalej, bez żadnych zobowiązań
szukać swojej miłości...