Nawiedzenia powszechne
Dodam jeszcze jedno zdanie
o tym, co mnie denerwuje,
to nagminne "nawiedzanie" -
grobów, domów. Kapłan-wujek
niczym święty, albo duch
wciąż nawiedzić kogoś spieszy.
Od nawiedzeń boli brzuch -
od tych, co głupotą grzeszyć
zwykli w piśmie oraz mowie.
Wszyscy księża oraz wierni.
Nawiedzanie, co się zowie -
kible, krzaki, sklep w galerii.
I jak tu się nic nie zmieni
to nawiedzę dziś więzienie.
Zstąpi Duch Twój i odmieni -
może da mi rozgrzeszenie,
gdy w tych nerwach...
Komentarze (11)
Kościół ma swoją nowomowę. Dla mnie najgorszym
potworem jest jednak słowo "ubogacać" zamiast
normalnego "bogacić", "wzbogacać", czy tp. Jeśli zaś
chodzi o "nawiedzanie", to skoro my nawiedzamy
Chrystusa w grobie, to czy to znaczy, że po
zmartwychwstaniu jest on nawiedzony? Może i tak, skoro
najgłośniej miłość do Niego deklarują nawiedzeni
politycy...
Wg mnie utwór in minus - bo przecież to jest krytyka
dyktująca to co autor by chciał, żeby wszyscy robili
wg jego woli; a każdy ma swoje ulubione i póki nie
robi nikomu krzywdy, niech robi co mu sprawia
przyjemność. Tym razem bez punktu.
Bardzo dobry wiersz. Pozdrawiam:)
Errata: kindersztubie
Szanowna Pani Narracji!
Nie wiem dlaczego ktoś lubi czyjeś wiersze, a czyichś
nie. Pewnie właśnie pasuje mu narracja właśnie - inna
niż trywialne "skończ Pan" świadczące o wątpliwej
kindersztubę.
Mój wiersz jest o obyczajowości wokółkościelnej, która
wypromowała nadęte słownictwo, niepasujące do
sytuacji. Słowo "nawiedzenie" jest zarezerwowane dla
ducha ewentualnie, a nie osoby księdza, czy
kogokolwiek kto przychodzi gdziekolwiek. To są po
prostu odwiedziny. Nadawanie przesadnego słownictwa do
rzeczy powszechnych, jest w złym guście i świadczy o
braku smaku i zwyczajnie wiedzy z dziedziny języka
polskiego.
Dla mnie utwór na plus
Nie zstanawiaj się, Narracjo, bo idziesz w złym
kierunku
Wszak tematyką wiersza są OBYCZAJE...
No, cóż... Mnie to już szkoda słów...
Oczywiście, wiersz świetny. Ukłony dla Autora.
wzmożenia patriotyzmu, oczywiście...
To jak Kukiz, który doznał wzmożenia, gdy usłyszał że
rząd forsę na wille i organizacje różnej maści -
niewiadomego pochodzenia i celu działalności - hojną
reką rozdziela
Wiesz, co Ci powiem - wkurza mnie to wszystko, bo
modlitwą skupienie; patriotyzmem brak wrzasków w stylu
"kocham Cię, Polsko"
Może jestem idiotką, ale moim zdaniem Wiara i miłość
Ojczyzny winny być codziennością.
A nie wzmożeniami i uniesieniami... na okoliczność.
Świetny Wiersz.
Spokojnej nocy, Goldenie Poeto...