Nawzajem endorfiny
Moczymy nasze ciała na „trzy i” wskakując
do wody
nie dbając o temperaturę, zmyty make up czy
przemoczone ciuchy.
Jesteśmy młodzi i jest weekendowa noc.
Pełnia rozmazuje się na akwenie,
a miliony diamentów lśnią nad nami.
Krzyczymy, że jest dobrze
chlapiąc się, goniąc jeden za drugim
po czym wspólnie wpadamy po czubki głów do
wody.
Nie może być lepiej.
Co za energia, wszyscy na tej samej
fali.
Też masz to uczucie, że tak naprawdę możemy
wszystko?
Czujesz moc własnego potencjału?
Skończenie pozytywnie nakręcamy nawzajem
endorfiny.
Powiedz mi dlaczego tylko w tę noc
beztroskiego zapomnienia?
Inaczej czujemy się mali, bezsilni
i chyba trochę beznadziejni
pogrążeni w szarości prozie.
Od tonących obowiązków uciskani za barki na
dół,
zachłystujemy się wodą,
walczymy niezdarnie o oddech.
Zdajemy się na innych, bo czujemy się
poddani.
Ale powiedz mi czemu?
Bogu, czy przeznaczeniu?
Tylko nasze myślenie blokuje naszą wolną
wolę, pamiętaj!
Biegnij i skacz tak samo, jak wtedy, gdy
się zapominasz,
gdy wiesz, że możesz na moment zerwać ze
sztampą i sztywną kontrolą
co dnia, tylko pozwól na to sam sobie.
A czy to się spodoba, czy ktoś to
zaakceptuje,
co cię to interesuje?
Ty tak czujesz, więc tak żyj!
„Raz, dwa…”
Magdalena Gospodarek
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.