Zakrywasz swój sekret
Mówisz mi: „Masz najpiękniejsze oczy na
świecie
Niebieski, zielony i szary w jednej
tęczówce…
Mrugnięciem odkrywasz i zakrywasz swój
sekret.
Patrz, patrz, patrz tak tylko na mnie
nic więcej."
A ja odpowiadam ci: „przestań”.
Twoje kłamstwa już skarżą się na
słabość.
Potem nie będę pod tobą leżeć naga.
Bez słowa wychodzisz.
Nie masz już prawa o nic mnie zapytać.
Jestem zbyt trudna, by kiedyś stać się dla
kogoś jedyną.
Kim oni wszyscy są, czego chcą?
Hah, to proste i bez pokrycia.
Przyciągam kolana, ściskam je mocno…
Tak, by nie czuć się samotną.
Magdalena Gospodarek
Komentarze (6)
sklania do przemyslen pozdrawiam
Ciekawa refleksja
Pozdrawiam :)
"Jestem zbyt trudna, by kiedyś stać się dla kogoś
jedyną"- zbyt duże wymagania skazują na samotność.
Kolejny pełen refleksji.
Podoba mi się. "kłamstwa skarżące się na słabość" i
puenta - bardzo.
działa na wyobraźnię.
Pozdrawiam serdecznie