Neon
skrzywione i w nadmiar
wygięte jak sen po kwasie
dłonie sięgają
na dno oczu
czy świat mieszka w brudzie
pod paznokciami dni?
uczucia są jak skrzydła ćmy
muskają skwiercząc
ognisty los
smaruję usta
pomadką marzeń
maluję szczęścia obrazy
makijażem twarzy
ubrany w czerwień
własnych strachów
za szybą wystawy stoję
jak dziwka wszystkich
serc
autor
Ignacy Barry
Dodano: 2006-02-22 12:41:29
Ten wiersz przeczytano 512 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.