Niby
Niby inny jak tego dnia gdy poznany
Lecz tak naprawdę ten sam
Może zamknięty w sobie
Pancerną przywdział skorupę
Uczucia schował i słowa piękne za nią
Choć i tak nie jest aż tak mocna to
powłoka
Uczucia przez nią wychodzę
Skryte i przyczajone
Troche z obawy przed świata podłościa
Przed złymi ludzkimi językami
...jakim się urodził takim i śmierć go zabierze :*...
autor
grzes1971
Dodano: 2009-05-08 23:18:00
Ten wiersz przeczytano 548 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
wrażliwość tak czyni ale nawet najgrubsza skorupa
przed uczuciem prawdziwym nie obroni Ona jest
silna.Wiersz przekorny w tym temacie.Bardzo ładnie
napisany w tle tęsknota i tajemnica+ Pozdrawiam:)