Nic już od życia nie dostanę
Nic już od życia nie dostanę,
Bo kiedyś musi nastać finał.
Nigdy zwycięski, lecz przegrany,
Choćbym się nie wiem jak obwiniał.
Los rozpisane czyta księgi,
Karta po karcie, każdą stronę.
Wiją się życia długie wstęgi,
Pełne rozpaczy rozżalonej.
Nic już od życia nie dostanę,
Limit dokonań wyczerpany.
Cóż może leczyć krwawą ranę,
Kto powoduje takie rany.
Los czas odmierza równym biciem,
Sekunda goni godzin znaki.
Jakże daremne bywa życie,
Podłe, samotne i nijakie.
Nic już od życia nie dostanę,
Wreszcie osiągam samo dno.
Ledwie rodziłem się nad ranem,
Nocą dobijać chce mnie zło.
Nic już od życia nie dostanę,
Nic już…
Komentarze (14)
Ciekawy zmusza do refleksji
Ja nie czekam, zebym dostal...
ja biore... zycie za "buzie", kiedy trzeba.
A pesymizm az kapie... dlaczego?
Wiersz dobrze napisany.
Pozdrawiam serdecznie :)
gdy wstążka życia była krótka, falowała radośnie jak
chorągiewka w dłoni dziecka. Długa wstęga zasupłana,
potrzebuje bystrych rąk do rozplątania, żeby zafalować
i zachwycić raz jeszcze.
Ładny wiersz ze smutną refleksją, chociaż życie może
nas zawsze czymś zaskoczyć. Cieplutko pozdrawiam i +
wstawiam.
No śpię jak nic:))
Brzmi niczym..żarło,żarło i zdechło:))Grandzie ..nocą
dobijać chce mnie zło..tu o 1 sylabę mniej albo ja
jeszcze spię:)Pozdrawiam serdecznie:)
Brzmi niczym..żarło,żarło i zdechło:))Grandzie ..nocą
dobijać chce mnie zło..tu o 1 sylabę mniej albo ja
jeszcze spię:)Pozdrawiam serdecznie:)
Brzmi niczym..żarło,żarło i zdechło:))Grandzie ..nocą
dobijać chce mnie zło..tu o 1 sylabę mniej albo ja
jeszcze spię:)Pozdrawiam serdecznie:)
Przeczytałam z przyjemnością, choć smutne refleksje.
Pozdrawiam
Sprawdzę czy limit dokonań wyczerpany ...
Ten wiersz to właśnie jedno z dokonań.
Dobry jest , a widać publika woli cieszyć się
kwiatami i majem .
Dopóki człowiek żyje wszystko może się zdarzyć.
Pozdrawiam:))
Czemu tak pesymistycznie?....:(
Nie wolno wątpić, bo ono przynosi niespodzianki.
pozdrawiam