Nic takiego
Od trzynastki dla trzynastki
A było to tak.
I choć nic takiego się nie stało,
A dzień był normalny.
To ze strachu lustro zadrżało,
I był strach globalny.
Było i bez liku .
Trzech , dziesieciu i jeszcze może ...
Szli w równym szyku ,
Męczyli się , w tamtym sektorze .
A potem doszli do wniosku że życie jest
krótkie,
I poszli chlać wódkę .
I tyle ich widzieli?
Ci co prędzej się postarzeli,
Tamci poszli do diabła .
A obok nich Florentyna spadła
I w końcu sam niewiem co widziałem .
Czego doświadczyłem , i co pszepuściłem.
To przecież nic takiego?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.