nic więcej

Ok,lecz wpierw muszę policzyć
ile uzbierałem, tak więc dwie
dziurawe skarpetki nie do pary
i grosze które się z nich wysypały
- trza zbierać a to praca przecież..
praca mi się nie opłaca..

róż nie potrzebuję
z pereł naszyjników
tylko kochaj mnie
czule i bez krzyku w:)

a niech Cię kocha...na przekór,,,boś warta.... ja tam
wolałbym kochać cii_szę!

zaprosiłam kogoś, ale nie wiem czy się odważy:) tu
przyjść. Nieśmiały jest taki:)) Mężczyzna to jest;)
Hej, Chodź tutaj:)))

To lecę zarezerwować stolik :-)

Rozwijaj, tylko delikatnie, zeby bej nie doznał szoku
i zgorszenia:)
U mnie pod wierszem można, jestem nowoczesna. Słowa
dobieraj jak nalezy:))) jesteś przecież poetą:)

Kalokieri:) jesteś cudowna. Catlerone
chyba się ucieszy. Na to wychodzi, że chłopak po
kosztach poleci:))) NIc nie straci:)))
Skarpety? mam jedną parę nowych, wczoraj kupiłam,
słowo daję, bordowe
w czarne serduszka.

2 szczęścia w jednym bardzo mi
się podoba. Znam to wyrażenie
z lekcji o biologii.
(chętnie bym rozwinął temat
ale się boję:)

Dziękuję za...:)))
Bardzo dziękuję.

Tak se "myślę", że jak na szczytny cel, to nie może
być mowy o rozrzutności. Ze skarpety - pół stówy
dorzucam. Tyle zostało. Dziurawa była:))

O to to to, przytulać się trzeba dla zdrowotności :-)

I dla przekory ;-)

WN:) a Ty co? Nie dorzucisz paru groszy i na imprezkę
nie pójdziesz z nami. Masz futro jako Niedżwidzica, a
mróz za oknem. Wtulimy się:))

Stówy nie żałuję na godny cel!:)
Gotowa jestem nawet się zapożyczyć:)
jesli towarzystwo doborowe.

MaciekJ o twórco fraszek!:) napisz do Jana, to Ci
odtworzy, czy była inna wersja:))))

Przezywam swoje wiersze jak rewolucję francuską i
doznaję niepomiernej uciechy z takich cudownych
komentarzy, gdy człek nie wie co czyta i pisze.
Pozdro! Howk! i Alleluja:)))

Tak właśnie:)