Nie
Podchodzisz i znów widzę twoją postać...
Nie podchodź!
Nie chcę pamiętać twego wyglądu!
Wciąż mówisz... Zawsze musisz coś
dodać...
Nie mów nić!
Nie chcę słyszeć twego głosu!
Patrzysz... Czuję że wciąż spoglądasz...
Nie patrz!
Nie chcę czuć na sobie twego wzroku!
Dotykasz... momentalnie śmierci twej
żądam...
Nie dotykaj! Ruch ten sprowokuje mnie do
mordu!
Powtarzałam ci: 'Nie próbuj'
Prosiłam: Nie pytaj...
Odtrącałam lecz wiem
że bez ciebie usycham
Nie ma nic oprócz ciszy
Nikt jej nie przerwie
Nie mogę w to uwierzyć.
Odeszłaś ode mnie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.